Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aśka
Administrator
Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków - Kurdwanów
|
Wysłany: Sob 11:30, 05 Sie 2006 Temat postu: Gleby |
|
|
Wczoraj zaliczyłam wyjątkowo głupią glebę. Stęp na długiej wodzy, cisza, spokój, nic się nie dzieje. Chciałam spróbować zakłusować w damskim siadzie na koniec. Przekładam nogę przez siodło i duuup! Przełożyłam ją trochę za daleko. Podobno to fajnie wyglądało - leciałam zgięta pod kątem prostym, nogi w górze. Elba nawet posunęła się kroczek w bok, żeb zrobić mi miejsce Walnęłam całą powierzchnią pleców. Bolało, ale trzeba przyznać, że sama sobie jestem winna. A wszystko było ze "stój".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
żaba
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w-wa
|
Wysłany: Sob 14:10, 05 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
ja kiedyś w podobny sposób spadłam podczas woltyżerki - rąbiąc młynek (ale to w innej stajni. W Toporzysku jeszcze nie spadłam ani razu. No cóż... raz tylko na woltyżerce zeskoczyłam jak się nie mogłam podciągnąć ). Ale moja rekordowa (i ostatnia jak na razie) gleba była w terenie. To miał być miły i spokojny spacerek stempem bo niektorzy w grupie nie umieli jeździc. Gdy wyjechalismy na piękną łąkę instruktor powiedział, że możemy zakłusować. I w tym momencie konie się spłoszyły. Z moją kobyłką (Herezją) na czele rzuciły się cwałem przed siebie. Dla mnie było okej bo już gorsze rzeczy przeżyłam. Jednak dla kogoś z tyłu najwyraźniej było nieokej. Krzyczał do mnie 'zatrzymaj konia, proszę cię, zatrzymaj konia, zaraz spadnę!!'. Więc zaczęłam zatrzymywać klaczkę. Nie reagowała na żadne sygnały więc stwierdziłam, że zrobię woltę i może wtedy bedzie mi łatwiej. Skręciłam ale Herezja nie zrobiła wolty. Zobaczyła natomiast rów i stwierdziła, że należy do niego wskoczyć. I w pełnym cwale wskoczyła do rowu po czym z niego wyskoczyła (było to dla mnie lekkie zaskoczenie, bo trawa była wysoka i zobaczyłam go na 2 metry przed wskoczeniem). Spadłam na szyję Herezji i zaczęłam się zsuwać. W pewnym momencie zawisłam jak kowboj trzymając się jedną nogą siodła i jedną ręką wodzy Próbowałam sią podciągnąć ale Herezja przyspieszała i wierzgała, bo ciągle się bała. Więc podjęłam decyzję - lepiej teraz zeskoczyć niż później zostać zrzucona na jakieś drzewo. Wiec się puściłam i ładnie zeskoczyłam. Jednak niestety nie spojrzałam się po czym biegnie mój konik. a biegł po takim bagienku po kostki . Więc po takim skoku oczywiście wywinęłam orła. Kobyłka zatrzymała się 50 m dalej i do końca jazdy dygotała ze strachu. A ja byłam cała ubłocona
Hyhy trochę się rozpisałam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez żaba dnia Nie 19:58, 03 Wrz 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka
Administrator
Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków - Kurdwanów
|
Wysłany: Sob 18:16, 05 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Gleby w terenie są chyba najefektowniejsze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hohmoniara
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk
|
Wysłany: Śro 11:08, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
moja jedna z wielu gleb( ) była z Łośka. Galopowała w strone stajni, a to było jak Łoś w swoim mniemaniu był całkiem nieźle brykającym kucykiem. galopujemy i nagle czuje jak galopujemy coraz szybciej i szybciej i szybciej i nagle pierwszy bryk, drugi bryk i trzeci bryk z krzyża... Noi co się dzieje...? Kasiunia leciiiii.... wspaniałą parabolą, a potem spada, odbija sie od ziemi i spada i jeszcze raz odbija i już leży. zakreśliłam piękne łuki w powietrzu i niezłe dziury w hali. udeżyłam szyją w drewniany klocek niestety i przez to iałam uszkodzony wyrostek w kręgu szyjnym. Naszczęście nic dużoge się nie stało, ale gleba była bardzo, powiedziałabym malownicza
pozdrawiam Hohmoniara
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka
Administrator
Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków - Kurdwanów
|
Wysłany: Śro 18:44, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Łoś brykającym kucykiem? Zdrowo musiało mu się pochrzanić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hohmoniara
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk
|
Wysłany: Pią 18:44, 11 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Łoś wychowywał się z Vidirem, nie ma powodu, żeby mu się dziwić, nigdy w lustro nie patrzył .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka
Administrator
Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków - Kurdwanów
|
Wysłany: Śro 20:31, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Ja mam tydzień gleb. Wczoraj z Elby w terenie (seria bryków), dzisiaj z Majki. A to dzisiejsze było wesołe. Kto widział, wie. Na klepa, skoki, po drugiej, ostatniej przeszkodzie (szereg) coś się porobiło (nawet nie wiem co), ale wylądowałam jej na szyi, tuż za uszami Nie bardzo miałam jak zsiąść, jakieś takie głupie uczucie, więc co robię? Najłatwiej przechylić się w bok. I tak zrobiłam. Z pełną świadomością.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elfaran
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków- Biały Prądnik
|
Wysłany: Czw 18:09, 17 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Ja moją pierwszą (i ostatnią jak narazie ) glebe zaliczylam na Sabince, Klusowalam w zastępie, i nagle zauważylam w rogu hali kota, na moje nieszczęście Sabinka też go zauważyla, i odskoczyla w bok z taką silą, ze niedalam rady sie utrzymać na siodle i uderzylam glową w ścianę ujeżdżalni , a póżniej odkrylam, że moj toczek jest z kartonu.
Edit:
Niestety zarobiłam jeszcze trzy gleby. I wszystkie z... Żółtej... Trudno uwieżyć, no nie? Ale dwie były przy zagalopowaniu na oklep wiec nie są tak żenujące jak ta w siodle... Mieliśmy wyścigi w siedzie damskim stęp-kłus, a tuż przed startem Żółta się schyliła... nie zdążyłam jej utrzymać i... łup... jak nie spadłam przez szyje na plecy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paragonka
Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 19:13, 25 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ja zaliczyłam dużo gleb. RAz skakałam na oklep i to był mój pierwszy skok bez siodła no i wiedźmulka przeskoczyła, ale ja zniosłam to trochęgorzej, bo ręce miałam na szyji konia a jedną nogę na grzbiecie Ale stwierdziłam, że co mi tam, puszczę się i było fafnie bo nikt się nie upominała o czekoladę o której zapomniałam. Ale jeszcze nigdy nie spadłam z mojego ukoffanego Pagusia. Z niego trudno jest spaść
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hohmoniara
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk
|
Wysłany: Wto 16:07, 26 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Był taki czas, kiedy wszyscy za "sportu" glebili z vectry masowo... Ale i tak uparcie biłyśmy sie o tego kucyka, tak, że hej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dolarko-Batmanka:*
Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków,Toporzysko
|
Wysłany: Śro 14:48, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Moja gleba z Dolara a nawet 4 gleby tez nie byly przyjemne:))ale i tak tego głąba kocham!!:*:*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jankesiara =)
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ZieLoNe MiAsTo =), ToPoRzYsKo =*
|
Wysłany: Czw 16:29, 28 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
he he he... a ja się przyznam że zgelbiłam z Janka. To było w zimie i powodem tej gleby było to, że.... Łobuz się potknął! i Janek się na niego rzucił i stanął dęba. Wszystko działo się tak szybko że nawet nie wiem kiedy znalazłam się na ziemi a Januś sobie radośnie galopował dookoła hali cały szczęśliwy i zadowolony he he he... ta gleba to był tylko i wyłącznie mój sierotyzm
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hohmoniara
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk
|
Wysłany: Pią 8:38, 29 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
A Ja nigdy nie glebłam z Horka ;(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jankesiara =)
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ZieLoNe MiAsTo =), ToPoRzYsKo =*
|
Wysłany: Pią 11:09, 29 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Hohmoniara jeszcze wszystko przed Tobą... Zawsze możemy coś wymyślić że będziesz miała szanse zglebić. Jak tylko chcesz oczywiście
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hohmoniara
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk
|
Wysłany: Pią 21:40, 29 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Proste, Ja poprosze na śrobku czworoboku Niech jakaś pani w sklepiku jeździeckim machnie jakąś reklamówką
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łobuziara
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:06, 29 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
ja z Łobuza tez nie zleciałam...
a najgłupsza moja gleba była z Vidusia. siedze sobie na nim na oklep tyłem do srodka hali, przy wejsciu. odwracam sie i patzre jak mama jankesiary skacze na Harnasiu, poprosiłam siostre o podanie mi wody do picia. zaabsorbowałam sie podziwianiem skaczącego Harnasia, nagle leze na ziemi. moja siora podbiegła po prostu do Vidusia z krzykiem i rozłożonymi rękami, od tyłu, i Vidirek chyba sie tym zestresował
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Donka
Dołączył: 12 Sie 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:39, 25 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ja zaliczyłam już pare gleb...ale jedna jest taka...pamiętna Ale czy zabawna... Nie powiedziałabym...w każdym razie to było dawno temu, moja pierwsza jazda bez lonży...i jechałam wtedy na takim konisiu, który miał strasznie wybijający kłus, a ja nie anglezowałam jeszcze świetnie...i przy zakłusowaniu spadłam tak na bok...i jedna noga została mi w strzemieniu...i zapomniałam dodać-straszne błoto było...ale luz, konio kłusował sobie tak z minute wlokąc mnie po ziemi, po tym cholernym błocie z jedną nogę pozostałą w strzeminiu...Fajnie, nie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gunga:*:*
Gość
|
Wysłany: Śro 18:42, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
a ostatnio Jankesiara spadla z Jedaja.
a bylo to tak...
jade sobie na Monie.
przeszlam do stepa i patrze sie na Jankesiare ktora stala niedaleko mnie.
patrze i co widze?? Jedaj odbił sie z czterech nog w górę, w powietrzu zrobił lewade i wyladowali tyle ze kazdy osobno hehe..
Pani Ula miala polewke hehe:PP
|
|
Powrót do góry |
|
|
jankesiara =)
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ZieLoNe MiAsTo =), ToPoRzYsKo =*
|
Wysłany: Śro 18:55, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
ha ha ha.. Bardzo śmieszne to był mały wypadek przy pracy Jedaj jest po prostu nieobliczalny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka
Administrator
Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków - Kurdwanów
|
Wysłany: Śro 22:02, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Tak jak wtedy w terenie, prawda? Przeskakują sobie przez rów, nagle Jedaj wpada nogą do rowu i leci do przodu na ryj To już druga gleba...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jankesiara =)
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ZieLoNe MiAsTo =), ToPoRzYsKo =*
|
Wysłany: Czw 14:27, 02 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
ha ha ha czy ktoś jeszcze pamieta jakieś moje gleby i o nich opowie na forum ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dolarko-Batmanka:*
Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków,Toporzysko
|
Wysłany: Pon 12:07, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
no to moja ostatnia gleba byla w Bolecinie na [link widoczny dla zalogowanych] mialam pecha bo jak galopowalismy po wale to nagle zrobila sie pod nami dziura!!!!! i ja wyladowalam w szpitalu z wstzasem mozgu a Batman..... na szczescie nic mu sie nie stalo!!!Wszystko dobrze sie skonczylo!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jankesiara =)
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ZieLoNe MiAsTo =), ToPoRzYsKo =*
|
Wysłany: Pon 17:40, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ten wypadek Olki był straszny i narobił nam wszystkim takiego schiza że szkoda gadać. Dobrze że się to tak skończyło a nie inaczej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dolarko-Batmanka:*
Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków,Toporzysko
|
Wysłany: Pon 12:05, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
no wiem ja tez bylam przerazona tym wypadkiem to bylo szczescie w nie szczesciu!!!!!ja sie ciesze ze sie nic nie stalo Batusiowi bo gdyby mu sie noga zlamala to...... wole nie myslec.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iskusia
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skawa
|
Wysłany: Czw 22:03, 23 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
hehe ja glebłam już 15 razy z iskry to były przeżycia ja nie umiałam w tedy jeździć np. tak jechałaz z bratem do pola i w polu brat mnie buścił z ląży iskra mi się spłoszyła i sru dziki galop i wio mi noga zaklinowała się w strzemionu i wlekła mnie tak i chwała bogu puśliska się odpioła i dud hehe iskra w domu a my w polu hehe
Jeszcze jedną niedawno zaliczyłam też w polu postanowiłam że wezmę kolege co chodzi do 4 kl przewiozę na isrzee pojechaliśmy do pola ja i on na iskrze jedziemy tak spokojnie stempem tam z 3km. od domu a iskra bu i tak nagle zakręt i cwał mateusz już spada mnie się czyma je na siodle on po ziemi się wlecze bo się zymał mnie ja krzyczę puść mnie ja w końcu spadłaam na ziemię i za cholere nie pućciłam iskry trzymam wodze i krzycze iskra ty gupia kobyło zatrzym się ona dalej ja siedze na dupie na ziemi a ona mnie wlecze wkońcu iskra zaczła prać zadem pare razy ja dalej ją trzymam i w końcu ją puściłam bo dostałam kopytem w głowe nie miałam wyboru ja bym ją trzymała hehe jak ktos chce wiedzieć jeszce reszte gleb to pisać bo tą dokładnie nie powiedziałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Koki
Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:58, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Co do gleb to ja dzisiaj taką głupią miałam.Wyjechałam w teren na moim konisiu Monsunie(wszystkiego sie booi) z kumpelkami dwoma do lasu.W pewnym momęcie w lesie była dość ciasna druszka i pojechałyśmy w zastępie.Ja pierwsza a poitem moje kumpelki.Wkońcu ta co jechałą zamną wjechała w zad Monsuna i ten mi strzelił barana ( z zadu ) i poleciałam w drzewa ale naszczęście w żadne nie trafiłam.Monsun pokłusował do przodu i troche nam zajeło łapanie jego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dolarko-Batmanka:*
Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków,Toporzysko
|
Wysłany: Pon 12:05, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ikuzia to ty dobra jestes jak tyle razy z niej zglebilas:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dolarko-Batmanka:*
Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków,Toporzysko
|
Wysłany: Pon 12:05, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
*Ikusia przepraszam za pomylke:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gungulek :*:*
Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toporzysko:*:*(no...prawie)
|
Wysłany: Pon 18:11, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
o Iskusia, nie wiedzialam ze Ty mialas z Iskry tyle gleb!! Wow!!
ja spadlam raz z Majki, ale to nie bylo nic ciekawego...
chociaz nie... spadlam 2 razy... raz z Majki i raz z Veci... P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łobuziara
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:19, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
MOMENCIE, DRÓŻKA, ZAJĘŁO
proszę, piszcie po polsku, bo po czytaniu takich postów mozna zostac wtórnym analfabetą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iskusia
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skawa
|
Wysłany: Wto 18:14, 28 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
No ale te gleby to nie tyko z iskry heh tragicznie co nie buźka:*:*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vidirek
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toporzysko:*:*(chciało by się..)
|
Wysłany: Nie 21:17, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
A ja dzisiaj glebłam z Vidusia:) Jadę sobie na stacjonatkę, odbijamy się od ziemi a Vidi jeb w powietrzu!! Dziki galop, siodło na bok no i moja ręka na bandzie:]] A Vidirek galop!! Po jednej ścianie galopem, baranek z zadka i... prrry.....Zatrzymała go (jak sie nie myle) Łojaska. Kucyk był dzisiaj wesoły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łobuziara
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:50, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Łojaska biegała wtedy w poszukiwaniu kasku:)
była to chyba Łyp:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gungulek :*:*
Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toporzysko:*:*(no...prawie)
|
Wysłany: Pon 17:15, 11 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
ale chamsko!!
ja zatrzymalam Vidirka a wszyscy że Lyp albo Lojas!!
ej... <chlip>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vidirek
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toporzysko:*:*(chciało by się..)
|
Wysłany: Śro 19:20, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ojaju sorki Gungusia.... Ach, wybaczysz mi??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gungulek :*:*
Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toporzysko:*:*(no...prawie)
|
Wysłany: Śro 20:24, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
ah, wybacze :*:*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dolarko-Batmanka:*
Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków,Toporzysko
|
Wysłany: Pon 12:05, 18 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
ja pamietam jak spadlam z Dolara na hali jak galopowalam bez strzemion i on sie rozpedzil a ja nie moglam go zatrzymac...spadlam nawet to Jankesiara widziala:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dolarko-Batmanka:*
Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków,Toporzysko
|
Wysłany: Pon 12:10, 18 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
albo moja pierwsza gleba z Dolara jak skakalam skok wyskok skok i Dolus sie zarzymal przed przeszkoda bo sie czegos wystraszyl
a ja w tym momencie dalam mu sygnal do skoku i on skoczyl...z miejsca,po przeszkodzie on poszedl w prawo a ja w lewo...i maialam wsztrzasnienie mozgu eheh:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vidirek
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toporzysko:*:*(chciało by się..)
|
Wysłany: Wto 21:15, 19 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ojoj.... Ja miałam raz tak, że jechałam galopem po prostek, konik się czegoś spłoszył, wlazł w pastuch elektryczny, on poszedł do przodu a ja zostałam w miejscu:) Z resztą miałam dużo takich gleb:P A taka moja najgorsza to jak jeździłam na takim pieprzniętym ogierze, w dodatku arabie:/ i jechaliśmy stępem, nie skapnęłam się a już byłam na płocie:) On dodał gazu, zatrzymał się przed płotem i żebro załatwione... A ja się jeszcze zastanawiała czy przeskoczy czy nie.... A jakby nawet przeskoczył, skończyłoby się to tak samo;] No w sumie w tedy "skakałam" 40, a płot miał co najmniej 130cm, ale co tam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iskusia
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skawa
|
Wysłany: Sob 23:25, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Haha ale dziś miałam glebe i to nie jedną haha. Bardzo było śmieszne hihi To tak:
Dobra Napisze od początku,wczoraj spałam u koleżanki i ona ma 4 konie (tylko ona sama nie umie jeździć hihi)I ona ma dwa kucyki co mają 80/90cm w kłębie nawet mniejsze.I tak... jest taki ogierek kary nie ujeżdzony hihi.Wziołam kubuśa(konia)I na oklep na porwozie i na przeszkode, a ten konik ma w sobie rodeo w dół głowe i z zadka i świece to ja tak rozpędzona na ta przeszkode jade i hop konik przeskoczył i dziki galop w dół głowe i z krzyża i ja tak aaaaaaaaa.... i na ziemi twarde lądowanie ups. boli i tak było śmiech...Wszyscy się paczyli hihi a ja na ziem i wszyscy się śmieją a kubuś świece i tak na mnie .......TO już nie ważne :)Taki mały a tak wiele potrafi:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hohmoniara
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk
|
Wysłany: Pon 13:45, 01 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Gratuluje ci, że WZIOŁAŚ niezajeżdzonego konia i skakałaś nim przez przeszkody, na zdrowie mu to wyjdzie, ciekawe, czy ma chociaż 3 lata.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iskusia
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skawa
|
Wysłany: Pon 23:24, 01 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
NO napisałam nie zajeżdzonego bo nie umie chodzić pod siodłem ani nic nie umie.A jeżdzone było nim doś pare razy jak miał od 3 do 4lat.a było jeżdzone pare kółek i letki galopek bo to było tak że jedna osoba siedziała a dróga ciągła go i przed nim było uciekane...A on ma już 5latek.A o jest taki co nąstop siedzi w stajni od czasu do czasu na pole i na ląże a skakał dużo na ląży...I nic mu nie będzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jankesiara =)
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ZieLoNe MiAsTo =), ToPoRzYsKo =*
|
Wysłany: Wto 15:51, 02 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ikusia proszę Cię, chociaż staraj się pisać poprawnie... Bo w pierwszym momencie nie mogłam wogóle zrozumieć co chciałaś powiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black-Ann
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piastów/ Mazowieckie
|
Wysłany: Sob 19:39, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ja co prawda, w topie jeszcze z nikogo nie spadłam (bo dopiero jade na ferie w tym roku), ale z początków mojej nauki, jeszcze w Pa Ta Taju (okropność), miałam wiele upadków, pierwszy z kucyka Żwirka (żeby było śmiesznie), prszestraszył się bluzy wiszącej na ogrodzeniu, zaczoł galopować, a że ja wtedy jeszcze byłam nie galopująca, to spadłam, tylko z tym że noga mi w strzemienu się zaklinowała, no i Żwirek wredota ciągał mnie po całej ujeżdżalni, o mało głową nie rąbnełam w cavaletti, a później jak się już ze strzemienia uwolniłam, to sobie ogłowie zdjoł, to była masakra, z resztą z tych mojich wszystkim upadków przez te ponad pięć lat to większość była w galopie, przez te upadki dopiero w trzecim roku nauki zaczełam galopować, ostatni mój upadek był w zeszłę ferie spadłam bo gdy skakałam koń na którym jechałam skoczył bardziej pionowo niż powinien no i mnie wysadził zresztą Rudy (bo tak się nazywał), był tak leniwy że niewiem, jak chcecie żebym wam coś jeszcze napisała to piszcie, hehe rozpisałam się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanilla-93
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piastów City xD
|
Wysłany: Pią 16:44, 12 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
no to ja nie mam za ciwkawych gleb:P pierwsza moja "poważna" gleba to było na łączce w Pa Ta Taju... jade sobie spokojnie galopem, a tu nagle konik ( Monusia, którą wszyscy uważaja za spokojną) po prostu sie potknęła... ale jak... a ja co? ŁAAAAA i gleba ! Potem jedziemy dalej, już w lesie, a mi Monusia brynkęła... ale tak chamsko że tylko świsnęlam w powietrzu i Bumm o ziemie... tym razem bardziej bolało... i tak zaliczyłam 2 piękne gleby z galopu w ciągu 1 godziny z 1 konia To było chyba we wrześniu czy jakoś tak... a potem pojechałam na obóz w lipcu... no i pech chciał że jedziemy w teren i musiałam jechac własnie na Moni:P No i wtedy też mnie zrzóciła... ten koń chyba mnie nie lubi Pozdrówki :*:*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka
Administrator
Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków - Kurdwanów
|
Wysłany: Pią 18:19, 12 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ja na tegorocznym hubertusie zaliczyłam trzy gleby z konia - w tym dwie z koniem - i jedną na własnych nogach Najpierw zleciałam z Elby (przy czem przegalopowała po mnie, dostałam strzała w ramię i skroń - bolało), potem przesiadłam się na Arkę i ta łamaga dwa razy poślizgnęła się niefortunnie i wywaliłyśmy się razem - na prawą stronę - też bolało, ale mniej. Potem wzięłam Arusię w rękę i sama też się poślizgnęłam - w kałuży
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vidirek
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toporzysko:*:*(chciało by się..)
|
Wysłany: Pią 22:22, 12 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ach, Aśka, naprawdę, BRAWO :> Piękne gleby
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iskusia
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skawa
|
Wysłany: Wto 1:29, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
HEHE Aśka nie no super :)Gleby niesamowite:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka
Administrator
Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków - Kurdwanów
|
Wysłany: Wto 15:37, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ma się ten talent, a jak! W ogóle te wakacje były wyjątkowo obfite dla mnie w upadki - człowiek się przyzwyczaja...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paragonka
Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 22:02, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Hmm. do mnie jak byłam na Borasie podeszła Ola Rabiej z miotłą. Można sie domysleć jak to sie zaKOŃczyło....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|